Nie jesteś zalogowany na forum.


Wychodzi z Anastazji i układa się pod Katarzyną po czy wchodzi w jej waginę penisem.
Offline


Katarzyna zaczyna ruszać się w tył i przód, a Anastazja nadstawia ci waginę do twarzy.
Offline


Wlizuje się w Anastazję i przyciska Katarzynę do siebie.
Offline


We dwójkę wydają odgłosy rozkoszy i doznają orgazmu.
Offline


Nadal wylizuje waginę Anastazji i gmera palcami w waginie Katarzyny.
Offline


Anastazja już bez sił pada rozwalona na ziemię, a Katarzyna ci się oddaje.
Offline


Przeciska Katarzynę do ziemi i posuwa ją mocno.
Offline


Katarzyna całego cię obmacowuje, a lekko zmęczona Anastazja powoli zajmuje się samą sobą.
Offline


Zaczyna lizać się z Anastazją i posuwa Katarzynę.
Offline


Katarzyna ze spokojem jęczy, a Anastazja doznaje samych przyjemności.
Offline


Zwiększa tempo do "Alfy" (Czaruś, wiesz o co chodzi xd) i chędoży Katarzynę z całych sił, dalej liżąc się z Anastazją.
Offline


Katarzyna zaczyna mdleć z nadmiaru rozkoszy, a Anastazja zaczyna bardzo namiętnie się onanizować.
Offline


Nadal w takim samym tempie posuwa Katarzynę i liże Anastazję.
Offline


Katarzyna zemdlała, a Anastazja robi co robiła.
Offline


Wychodzi z Katarzyny i wchodzi w Anastazję po czym chędoży ją w trybie "Alfa".
Offline


Anastazja przy tym dokładnie pieści twoje genitalnia, miętosząc je zarazem.
Offline


Liże jej piersi i dalej posuwa.
Offline


Gdy Anastazja doznaje rozkoszy, słyszysz szelest krzaków, z których ktoś do ciebie mówi znanym ci kobiecym głosem.
- Jak to...?
Offline


Wychodzi z Anastazji i patrzy na krzaki.
- Witaj Apokalipso. Czy chcesz abym Ci wszystko wytłumaczył, czy od razu uciekniesz?
Offline


- Nic nie wytłumaczysz, najpierw cię zniszczę!
Zakamuflowana Apokalipsa wybiega z krzaków wprost na ciebie i dokładnie oraz mocno strzela ci z liścia w twarz, że aż polik zaczyna cię parzyć. Katarzyna i Anastazja patrzą na sytuację z podniesionymi brwiami.
Offline


Unosi brew i zarzuca sobie Apokalipsę na bark.
- Panie wybaczą.
Idzie tam gdzie nikt nie zobaczy i kładzie Apokalipsę na ziemi po czym siada obok i unieruchamia ją.
- Posłuchasz mnie teraz. Tamte dziewczyny kocham jak Ciebie, myślisz, że kłamałem kiedy mówiłem, że kocham? Nigdy nie kłamałem Cię, zawsze Cię kochałem. Te dziewczyny kocham. Anastazję dlatego, że... uratowałem ją. Czuję się za nią i jej dziecko odpowiedzialny ale ich kocham. Katarzynę kochałem przed tym. W obozie się w niej zakochałem, nie raz patrzyłem na nią, jeszcze przed tym wszystkim. Ciebie pokochałem, gdy Cię zobaczyłem. Wiem jestem dupkiem i masz prawo mnie zabić, daje Ci tą możliwość teraz. Jeśli jednak mnie kochasz... zostań moją żoną. Drugą.
Wstaje i pada przed nią na kolana.
- Jednak jeśli mnie nienawidzisz, zabij tu i teraz.
Nie broni się, patrzy jej w oczy z miłością.
Offline


- Nie wierzę w dwie żony, jesteś zdrajcą... Zabije cię...
Apokalipsa pod wpływem emocji strzela do ciebie z pistoletu, lecz w tym samym czasie, kompletnie naga Anastazja rzuca się na zdenerwowaną Apokalipsę, zmieniając tor pocisku, który rysuje ci tylko skrawek głowy i, obalając ją. Anastazja nie ma już sił, a Apokalipsa ma łatwy cel przestrzelenie jej głowy.
Offline


Wskakuje na Apokalipsę i odbiera jej broń po czym uderza kilka razy w twarz.
- Jej nie. Jej nie wolno Ci tykać. Jestem zdrajcą? Tak sądzisz? Naprawdę? Może i kurwa jestem! Ale Anastazji nie mieszaj w to! Mnie zabij, jej nie do chuja pana! Wiesz co?
Uderza Apokalipsę tak aby zemdlała po czym bierze i ją i Anastazję na barki i zanosi do Katarzyny, Apokalipsę przywiązuje do dębu.
- Katarzyno. Zanieś Anastazję do Bartosza. Leć.
Offline


Katarzyna kiwa głową i szybko się ubiera, po czym natychmiast zanosi również ubraną Anastazję do Bartosza. Apokalipsa zaczyna się wiercić i budzić.
Offline


Ubiera spodnie po czym klęka przed nią z mieczem.
- Teraz masz szansę. Powiedź a wbiję sobie miecz w brzuch. Sepuku.
Offline